07 maja rok BII J 16,8-11

07 maja rok BII J 16,8-11


Jezus po się narodził i przyszedł na świat, by dać świadectwo prawdzie. Wykonał swoje zadanie i wraca do Ojca.

Szczere i rzetelne poszukiwanie prawdy zawsze prowadzi do Pana Boga.

Malcolm Muggeridge rektor Uniwersytetu w Edynburgu urodził się w rodzinie agnostycznej. Lata 30-te XXw. nieustannie reklamowały ideały socjalistycznego postępu. Młody Muggeridge wyjechał do Moskwy skosztować tego kolektywistycznego raju na ziemi, ale życie szybko zweryfikowało jego ideały, bo poznał od wewnątrz utopijny, urojony system niesprawiedliwej sprawiedliwości i m. in. kulisy głodu na Ukrainie, o czym ówczesne gazety milczały.

W poszukiwaniu prawdy Malcolm badał różne religie i systemy polityczne dochodząc do głębokiego przekonania, że chrześcijaństwo ogarnia całość i że prawdę można znaleźć jedynie w chrześcijaństwie, a wszystkie nośne hasła o wyzwoleniu kobiet, o nieistnieniu grzechu to w rzeczywistości zwykły terroryzm liberalny.

Pod presją studentów szkockich domagających się legalizacji na uczelni narkotyków, antykoncepcji i aborcji ustąpił ze stanowiska rektora i doszedł do przekonania, że chrześcijaństwo sprzeciwiające się cywilizacji śmierci jest najbardziej demokratyczne, ze wszystkich znanych systemów społecznych, ponieważ chroni każde życie od naturalnego poczęcia do naturalnej śmierci i to w zgodzie z naturą jest prawdziwa demokracja, a wszystkie inne manifesty to liberalny terroryzm, wmawiający ludziom utopię, że nie ma grzechu i że zło nie istnieje.

Jaki z tego wniosek? Że niestety nie wszyscy będą zbawieni, bo Boża sprawiedliwość nie dopuści do nieba kogoś, kto sam nie chce być zbawiony, ani kogoś kto nie widzi różnicy pomiędzy dobrem z złem.

Uważasz, że nie masz grzechu? To zapytaj bliskich i przyjaciół co sądzą o twoich wadach i ułomnościach … Zapytaj w uczciwym rachunku sumienia Ducha świętego gdzie On widzi Twój grzech.

Prawdziwe szczęście nie leży w zaspokajaniu cielesności i hedonizmie, ale w w odrzuceniu egoizmu. Zachowując wstrzemięźliwość nie musimy odrzucać tego co przyjemne, bo to zwykły purytanizm, ale coś odrzucić, by zyskać coś jeszcze lepszego i jeszcze bardziej przyjemnego.

„On zaś gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu, bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś, bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie, bo władca tego świata został osądzony” J 16,8-11

fot. z bazy pixabay


pexels-photo-208216jpeg