10 września rok BII Łk 6,19
10 września rok BII Łk 6,19
W nocy się śpi, chyba, że sen z powiek spędza nam bezsenność lub jakieś strapienie.
Jezus raczej nie cierpiał na bezsenność, ale długo, na modlitwie rozważał kogo wybrać spośród uczniów na apostołów.
Kandydaci byli raczej mierni. Można by powiedzieć: „jakiego mnie Boże
stworzyłeś, takiego mnie masz”, ale to największa bzdura jaką wmawia
się dziś młodym ludziom na starcie.
Moc Boża, Duch Boży, Łaska Boża buduje na naturze ludzkiej, przemienię tę naturę i przekracza naturę.
W Starym Testamencie Duch Boży spoczywał na jeszcze słabszych - na Gedeonie, który był największym cykorem w narodzie, a stał się słynnym wojownikiem.
Tak samo Samson, Dawid … pomimo swoich grzechów Moc Boża działała przez nich.
Nawet Adam po grzechu pierworodnym żył ponad 900 lat i budował świat, bo taka była w nim jeszcze siła Łaski Bożej.
W Nowym Testamencie Moc Boża przemieniła Piotra zdrajcę, czy też Pawła zabójcę, bo Duch Pański spoczął na nich i ich opanował.
Dzięki Łasce Bożej zmieniło się ich życie, bo
Bóg tą Łaską utrwala dobro i tą samą Łaską walczy ze złem, o ile Mu na to pozwolimy.
Gdyby nasza natura była idealna to nie musielibyśmy się modlić…no bo
po co się modlić jeśli matka natura jest rzekomo doskonała; niestety
nie jest doskonała.
Tę samą Moc, która spoczęła na Apostołach mamy dostępną za darmo w Sakramencie Pokuty i Eucharystii.
Spowiadamy się, ale nadal zbytnio ufamy naturze, bo często dochodzimy
do mylnego przekonania, że natura jest silniejsza od nas. To dlatego
tak szybko i łatwo to wracamy do grzechu.
To jest chrześcijaństwo budowane na własnych siłach, a nie na Chrystusie.
Tymczasem Łaska Boża:
1) buduje na naturze ludzkiej,
2) przemienię tę naturę
3) i przekracza jakąkolwiek naturę.
To właśnie wydarzyło się nad ranem, gdy Jezus przywołał do Siebie Dwunastu niewspaniałych.
Jednych wzywa po Imieniu, a inni mogą Go dotknąć dziś w Eucharystii.
„A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.” Łk 6,19
fot. z bazy pixabay
