Zwierciadło cierpliwości (sprawiedliwości)
18 lipca 2024

Drodzy Czciciele świętego Józefa,

W tym roku liturgicznym, w miesiącu lipcu Kościół daje nam pod rozwagę lekturę Księgi Proroka Ozeasza. Mamy lipiec, więc rolnicy bardziej myślą o zbiorach, a tym czasem Prorok Ozeasza tak mówi:

Posiejcie sobie sprawiedliwość, a zbierzcie miłość. To czas szukania Pana, aż przyjdzie i ześle wam sprawiedliwość. (Oz 10,12)

Dlaczego więc w lipcu mamy mówić o sianiu sprawiedliwości?

Bo dziś rozważmy kolejne wezwanie z Litanii do św. Józefa – Zwierciadło cierpliwości, tyle że postaramy się przyjrzeć się cierpliwości przez pryzmat sprawiedliwości.

Józef i Maryja są niewątpliwie Zwierciadłem sprawiedliwości. Należy pamiętać, że człowiek sprawiedliwy w języku biblijnym to ten, który postępuje zgodnie z wolą Bożą.

Sprawiedliwość w Piśmie Świętym to przede wszystkim prawość charakteru, uczciwość wobec Boga i ludzi, doskonałość moralna. Upraszczając, możemy stwierdzić, że sprawiedliwość równa jest doskonałości, czyli w języku biblijnym – świętości.

Patrząc na historię najbardziej sprawiedliwego człowieka na świecie, czyli Hioba nie można do końca zrozumieć sprawiedliwości Bożej. Hiob był bez grzechu, a jednak dotknęło go cierpienie. Dlatego człowiek samym rozumem nie jest w stanie zrozumieć Pana Boga. Człowiek musi otworzyć oczy wiary.

Czego nas uczy historia Hioba? To nie jest tak że Ci którzy wierzą w Pana Boga nigdy nie zachorują, a tylko Ci co nie-wierzą będą chorowali. To samo z biedą lub czy jakimś cierpieniem to nie jest tak, że gdy będziemy wierzyli to cierpienie nas ominie, a jak nie będziemy wierzyli to na 100% Pan Bóg nas ukarze.

To cierpienie czy jakaś gwałtowna burza w życiu nadejdzie dla każdego.

Ale gdy będziemy zbudowali na piasku to tego nie wytrzymamy, ale jeśli nasze fundamenty będą oparte na skalę, na Jezusie to to wytrzymamy i przetrwamy każdy huragan.

I tak trzeba patrzeć na sprawiedliwość.

Jezus Chrystus jest Słońcem sprawiedliwości, a Józef i Maryja są Zwierciadłem tej sprawiedliwości.

Bł. Henryk Suzo zwracał się do Maryi słowami: „Bądź pozdrowione zwierciadło blasku wiecznego Słońca” To samo możemy powtórzyć o świętym Józefie.

Czym jest zwierciadło? Czym jest lutro? W czasach Świętej Rodziny lustra były polerowane. Tak długo polerowano kamień, miedź czy brąz i to tak dokładnie, aż zaczęły bez żadnej skazy odbijać obraz.

Można powiedzieć, że postać świętego Józefa była polerowana od czasu Józefa egipskiego, poprzez Dawida, aż w Jego osobie stała się godna odzwierciedlić obraz Pana Jezusa.

Godna odzwierciedlić – co to znaczy? W prefacji eucharystycznej kapłan codziennie wypowiada słowa godne to i sprawiedliwe.

A zatem czym jest sprawiedliwość? Jeśli popatrzymy na przypowieść o 10 talentach to zobaczymy, że każdy otrzymał inną ilość talentów, a więc sprawiedliwe to wcale nie znaczy równo.

Tak samo w przypowieści o robotnikach w winnicy. Każdy otrzymał denara, choć jeden pracował dłużej, a drugi krócej. To też wydaje się niesprawiedliwe.

Nie czas teraz, by robić teraz egzegezę i omawiać wartość jednego talentu czy też jednego denara. Być może nawet jest to pokusa, by bardziej skupiać się tylko na wartości pieniądza niż na samym Panu Bogu?

Bo o co chodzi w tych przypowieściach? O to, że my skupiamy, że na tym, że jeden dostał więcej, a drugi mniej. O tym, że inny ma, a ja nie mam.

A tu chodzi o to, by Pan Bóg był na pierwszym miejscu, a nie pieniądz czy jakikolwiek inny skarb.

Mając Pana Boga za Ojca mamy wszystko. Tylko mamy patrzeć na Pana Boga, a nie tylko na jego dary. To Bóg Ojciec wie lepiej, że dziś ja potrzebuję mniej, a ktoś inny jutro będzie potrzebował większej pomocy. Za jakiś czas, to może właśnie ja będę potrzebował większej pomocy, a inny mniej.

Zrozumiemy to dobrze przywołując jeszcze jedną przypowieść o zagubionej owcy. Świat mówi, że niesprawiedliwym jest zostawiać bez opieki 99 owiec, by szukać 1 owcy, bo to jest ekonomicznie nieuzasadnione. Ale to słowa świata, który przemilcza dwie ważne kwestie: po pierwsze te 99 owiec wcale nie zostaje bez opieki, bo owce są bezpieczne w zagrodzie. Oczywiście dla nas tą zagrodą jest Kościół Święty.

A druga sprawa to zobaczmy, ze często traktujemy tę zagubioną owce jako problem kogoś innego. A jeśli to my bylibyśmy tą zagubioną owcą? Czy nie czekalibyśmy na ratunek?

Świat wiele mówi o sprawiedliwości. Jest ministerstwo sprawiedliwości, trybunał sprawiedliwości, partia sprawiedliwości, ale w świecie bogaci są jeszcze bogatsi, a biedni nadal ubożeją. Patrząc na dysproporcje i nierówność w świecie trudno znaleźć sprawiedliwość. Nawet Ci, którzy idą do sądu szukając sprawiedliwości wcale tam jej nie znajdują, bo jeden przegrywa, a drugi wygrywa.

Boża sprawiedliwość jest inna. Niestety nadal panuje wśród nas herezja pelagianizmu, że na łaskę Bożą to trzeba sobie zasłużyć, bo mamy takie nieprawdziwe wyobrażenie Pana Boga, który za dobre wynagradza, a za złe każe.

Czy zatem stając tu przy ołtarzu, przed obrazem świętego Józefa powierzając nasze intencje i prosząc o wysłuchanie z czystym sumieniem wypowiemy słowa godne to i sprawiedliwe?

Czy prosząc świętego Józefa o wstawiennictwo nadal spoglądamy w samych siebie i sami, po swojemu chcemy rozwiązywać nasze problemy?

Można codziennie chodzić do Kościoła, przyjmować sakramenty, można jeździć na dalekie pielgrzymki, a nie znaleźć go w sobie. A przecież każdy człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Pana Boga.

Zwierciadło symbolizuje całe dzieło stworzenia, które jest odbiciem Bożej Mądrości. Mądrość „Jest odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci” jak czytamy w Księdze Mądrości (Mdr 7,26).

Lustro, zwierciadło to coś więcej niż odbicie światła. Nowoczesne lustra mają wbudowane w sobie prognozę pogody, wiadomości, po to by nasze oczy były stale uwięzione w internecie w poszukiwaniu jakieś sensacji.

Każdy z nas ma lutro w domu. Ile czasu spędzamy przed lustrem? Kobiety może nieco więcej niż mężczyźni, ale co widzimy? lub kogo widzimy spoglądając w to lustro?

Każde zwierciadło ma za zadanie jak najwierniej przekazać obraz osób lub przedmiotów. Zwierciadło musi być czyste, bez pęknięć, bez żadnych skaz, w przeciwnym razie odbicie będzie zniekształcone.

Wiele baśni mówi, że najlepszym zwierciadłem jest lutro wody.

Spoglądając w taflę wody zaglądamy w głąb siebie. Widzimy prawdę skrywaną w sobie. Dlatego też w bajkach i legendach lustro było często taką tarczą. Stwór, który ujrzał swoje oblicze, padał.

Lustro to naturalna przestroga, że zbytnie dbanie o wygląd, skupianie się na sobie zamiast rozwijania wiedzy czy charakteru nie prowadzi do niczego dobrego.

Tu w kościele nie opowiadamy bajek. Opowiadamy i zachęcamy do tego, by spojrzeć nieco inaczej na świętego Józefa, na Maryję, na Pana Jezusa.

Czy patrząc na obraz świętego Józefa widzimy w sobie jakieś podobieństwo? Czy nie daj Boże obraz jakiegoś karłowatego potworka?

Czy przychodzimy na adorację Pana Jezusa jak do Słońca sprawiedliwości, by poopalać się w tym Słońcu?

Czy ktoś patrząc na nas zobaczy w nas obraz człowieka wierzącego czy raczej, nie daj Boże będziemy przekłamaniem obrazu Pana Boga?

Najwłaściwszym podsumowaniem wezwania zwierciadło sprawiedliwości, które określa świętego Józefa są słowa Świętego Pawła:

Teraz obraz Boga Niewidzialnego (Kol 1,15) widzimy jakby w zwierciadle, niejasno, [w niebie ] zaś [zobaczymy Go] twarzą w twarz…