11 sierpnia XIX Niedziela zwykła rok B J 6,51

11 sierpnia XIX Niedziela zwykła rok B J 6,51


Mieszkańcy Galilei znali rodziców Jezusa i było dla nich nie do pojęcia, że mógł przyjść z nieba.

Z resztą samo szemranie na codzienny chleb towarzyszy nam wszystkim od czasu wyjścia z Egiptu. Wyszliśmy z Egiptu, ale Egipt nie wyszedł z nas, bo często przedkładamy pełen talerz jedzenie zamiast wolności.

Nawet Bóg Ojciec, który to wszystko zaplanował i przewidział szanuje naszą wolność.

Ale tu nie chodzi o to by coś lub Kogoś zobaczyć, dziś wybija się na pierwszy plan sprawa życia i to życia, które się nie kończy.

A zatem by żyć wystarczy wierzyć i spożywać właściwy pokarm.

Wierzyć nie w byle co, ale w Boga w Trójcy Jedynego i spożywać nie byle co, ale Chleb - Ciało Pana.

Czy potrzeba jakiegoś dowodu, że to właściwy wybór? Dla kogoś, kto ma otwarte serce, dobre jak chleb nie potrzeba żadnego dowodu, choć te słowa o chlebie żywym padły tuż po cudownym rozmnożeniu chleba co jedynie potwierdza, że Boże Słowo nie jest teoretyczne, lecz praktyczne.

Na nic mówić o niebie, gdy głód w żołądku drzemie, ale też nie można mówić o chlebie, bez odniesienia do tego co w niebie.

„Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” J 6,51

fot. z bazy pixabay

pexels-photo-14669322jpeg