29 maja rok BII Mk 10,45

29 maja rok BII Mk 10,45


Jezus jest w drodze do Jerozolimy i już mamy zapowiedź męki. Jeszcze nie ma krwi. Jeszcze nie ma krzyża, ale już jest męka.

Dwóch apostołów chce władzy.

Każda władza woli święty spokój od prawdy.

Święty spokój to wyrok z góry, a nie na końcu, po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw.

W tej lekcji kto jest większy w myśleniu ludzkim wygrywa pragmatyzm nad zwykłą przyzwoitością czy prawdą.

Tymczasem prawdziwym bohaterem jest człowiek pokorny.

W Ps 119,71 czytamy: „Dobrze to dla mnie, że mnie poniżyłeś, bym się nauczył Twych ustaw”.

To było też zawołanie bł. Ks. Jana Balickiego. - rektora Seminarium w Przemyślu, który na przełomie XIX i XXw. często powtarzał: "Dobrze Panie, że mnie upokorzyłeś …"

„Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu.” Mk 10,45

fot. z bazy freepick

2905BIIjpg