02 czerwca rok B IX Niedziela zwykła Mk 2,27-28

02 czerwca rok B IX Niedziela zwykła Mk 2,27-28

Praca to iloczyn czasu i efektywności. Im więcej czasu i lepsza efektywność tym praca jest lepsza, ale jeśli efektywnośc spada praca, a czas rośnie to praca nie jest dobra.

Pan Bóg wszystko co  stworzył było dobre, ma więc pojęcie o pracy, czasie efektywności, w najkrótszym możliwym czasie stworzył coś najbardziej efektywnego w historii wszechświata.

Obserwując powszechne marnotrawienie czasu i spadającą efektywność pracy trudno nie odnieść wrażenie, że pomysł skrócenia czasu pracy w takich okolicznościach nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Przy słabej efektywności pracy istnieje ryzyko, że samo skrócenie czasu pracy nie poprawi jakości życia, ani nie sprawi, że będziemy mieli więcej dóbr. 

Niestety kapitalistyczna praca to wyścig o utrzymanie się na powierzchni. Nie ma takiego momentu, że pracując dojdzie się do jakiegoś momentu do którego dojdziemy i będziemy mogli wiecznie odpoczywać. Chwila odpoczynku oznacza, że inni nas wymijają.

Wielcy tego świata opracowali założenia Zielonego Ładu. Takie planistyczne spojrzenie na  ochronę planety i środowiska naturalnego jest potrzebne. Ale to człowiek jest Panem Szabatu, nie odwrotnie. Nikt nie wymyślił lepszych zasad działania wszechświata, niż ten, który Go stworzył.
6 dni pracy i 1 dzień odpoczynku, przy czym nie ma wakacji od modlitwy.

Doskonałą regułę właściwej proporcji wdrożył bł. Ks. Kardynał Stefan Wyszyński dzieląc równo dzień na pracę, odpoczynek i modlitwę.

Ważne jest by pracować krótko i efektywnie, odpoczywać mądrze i modlić się nie zerkając co chwilę na zegarek, by ta ręka nie uschła tak jak bohaterowi dzisiejszej Ewangelii.

"To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu" Mk 2,27-28

fot. z bazy pixabay

pexels-photo-3792575jpeg