09 grudnia rok BII
09 grudnia. W seminarium nie uczą uzdrawiania chorych, wskrzeszania umarłych, ani też oczyszczania trądu czy wypędzania złych duchów...
A jednak kapłani codziennie wypędzają złe duchy i uzdrawiają chorych.
Różnica polega na tym, że nie są to szamani, którzy biorą za to kasę.
To uczniowe Jezusa, którzy za darmo w Jego Imię ogłoszą bliskość Królestwa Bożego i zaświadczają, że Bóg stale działa wśród nas.
To, że rosną kolejki przy konfesjonałach nie oznacza, że liczba wiernych rośnie, ale że maleje liczba kapłanów, dlatego dłużej trzeba czekać przy konfesjonale, a czasem dłużej szukać możliwości samej spowiedzi.
Dlatego dzisiejsze słowa Jezusa, że robotników jest tak mało są tak bardzo prawdziwe i aktualne.
Pomimo tylu misjonarzy nadal są miejsca na świecie, gdzie nikt nigdy nie słyszał Dobrej Nowiny.
A Ci co słyszeli o Jezusie tak często odwracają się od Niego.
Świat wmawia nam, że człowiek rodzi się dobry, a dopiero ludzie, księża, którzy sami są źli, sieją zło wśród ludzi.
Według świata to Kościół Rzymskokatolicki jest najbardziej zepsutą i niemoralną religią, bo mówi o Bogu, co postał swojego Syna na śmierć ...
Co wynika z takiego myślenia?
Że nie potrzeba się spowiadać.
Że Pana Boga moża spotkać w lesie ....
Że Nie trzeba nikomu i niczemu zwracać uwagi w imię fałszywej wolności.
Że bezstresowe wychowanie, bez karcenia jest rzekomo najlepsze dla dzieci ....
To powrót myślenia Marksa w czystej postaci.
Nauczanie to powolne szlifowanie diamentu.
Rzeźbienie z bezkształtnej masy jakieś konkretnej figury.
Żelaza nie ostrzy się pędzelkiem, ale żelazo ostrzy się żelazem.
Więc i nauka głoszenia wymaga czasem karcenia.
To, że zamkniemy uszy na nauki Pana Jezusa i Kościoła, a wystarczy otworzyć Księgę Przyszłów w Piśmie Świętym i poczytać jak ważne jest karcenie.
Karcenie to nie walka z człowiekiem, ale jako walka o człowieka.
I o takich kapłanów mamy prosić Pana i modlić się z tych, co stoją na naszej drodzie i o to, by po nich przyszli następni, aż do przyjścia Pana.
Oby nikt nie miał problemu znaleźć kapłana, który udzieli rozgrzeszenia gdy nadejdzie świadomość umierania...
"Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie". Łk 10, 7-8
A jednak kapłani codziennie wypędzają złe duchy i uzdrawiają chorych.
Różnica polega na tym, że nie są to szamani, którzy biorą za to kasę.
To uczniowe Jezusa, którzy za darmo w Jego Imię ogłoszą bliskość Królestwa Bożego i zaświadczają, że Bóg stale działa wśród nas.
To, że rosną kolejki przy konfesjonałach nie oznacza, że liczba wiernych rośnie, ale że maleje liczba kapłanów, dlatego dłużej trzeba czekać przy konfesjonale, a czasem dłużej szukać możliwości samej spowiedzi.
Dlatego dzisiejsze słowa Jezusa, że robotników jest tak mało są tak bardzo prawdziwe i aktualne.
Pomimo tylu misjonarzy nadal są miejsca na świecie, gdzie nikt nigdy nie słyszał Dobrej Nowiny.
A Ci co słyszeli o Jezusie tak często odwracają się od Niego.
Świat wmawia nam, że człowiek rodzi się dobry, a dopiero ludzie, księża, którzy sami są źli, sieją zło wśród ludzi.
Według świata to Kościół Rzymskokatolicki jest najbardziej zepsutą i niemoralną religią, bo mówi o Bogu, co postał swojego Syna na śmierć ...
Co wynika z takiego myślenia?
Że nie potrzeba się spowiadać.
Że Pana Boga moża spotkać w lesie ....
Że Nie trzeba nikomu i niczemu zwracać uwagi w imię fałszywej wolności.
Że bezstresowe wychowanie, bez karcenia jest rzekomo najlepsze dla dzieci ....
To powrót myślenia Marksa w czystej postaci.
Nauczanie to powolne szlifowanie diamentu.
Rzeźbienie z bezkształtnej masy jakieś konkretnej figury.
Żelaza nie ostrzy się pędzelkiem, ale żelazo ostrzy się żelazem.
Więc i nauka głoszenia wymaga czasem karcenia.
To, że zamkniemy uszy na nauki Pana Jezusa i Kościoła, a wystarczy otworzyć Księgę Przyszłów w Piśmie Świętym i poczytać jak ważne jest karcenie.
Karcenie to nie walka z człowiekiem, ale jako walka o człowieka.
I o takich kapłanów mamy prosić Pana i modlić się z tych, co stoją na naszej drodzie i o to, by po nich przyszli następni, aż do przyjścia Pana.
Oby nikt nie miał problemu znaleźć kapłana, który udzieli rozgrzeszenia gdy nadejdzie świadomość umierania...
"Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie". Łk 10, 7-8
