12 listopada rok A1
12 listopada. XXXII niedziela zwykła.
Kiedy nadejdzie koniec świata? Nie wiemy. Wiemy jednak, że przed 25 rozdziałem Ewangelii Mateusza jest opis prześladowań, opis drzewa figowego bez owoców, przypowieść o wiernym i niewiernym słudze oraz (o czym warto pamiętać zwłaszcza tej jesieni) Jezus zapowiada zburzenie Jerozolimy.
W większości przekładów dzisiejszą Ewangelia rozpoczyna się słowami: „wtedy” - wtedy nadejdzie Królestwo Niebieskie.
Jedni dzielą 10 panien na mądre i głupie co jest prawdą.
Inni dzielą 10 panien na roztropne i nierozsądne.
Roztropne, czyli te które rozpoznały trop i cierpliwie czekają.
Nierozsądne, czyli te pozbawione rozsądku.
Droga do nieba to maraton, a nie sprint.
Od samego początku historii zbawienia Abraham, Mojżesz całymi latami czekali na spełnienie woli Bożej.
Cała ludzkość wieki czekała na Betlejem, a my myślimy, że przygotowanie do zbawienia trwa tyle co reklama w telewizji - dlatego brakuje nam oleju w głowie.
„Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny". Mt 25,13