21 września rok BII Mt 9,9
21 września rok BII Mt 9,9
Dziś Ewangelia poddaje nam pod rozwagę autobiografię św. Mateusza, no bo przecież słowa”
„Odchodząc stamtąd,
Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz,
siedzącego w
komorze celnej,
i rzekł do
niego: «Pójdź za Mną!»
On wstał i poszedł za Nim.”
Mt 9,9
To najkrótsza autobiografia na świecie.
Mateusz jako celnik był oszczędny i tę oszczędność widać w tym tekście.
Od czego zaczyna się po-wołanie Mateusza? Od spojrzenia.
Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz. Mateusz dostrzegł to spojrzenie i w Nim się odnalazł. Nie przestraszył się wzroku Jezusa, choć sumienie Mateusza do czystych nie należało. Poczuł nawet akceptację wykonywanego zawodu poprzez to, że Jezusa zawołał go po imieniu. ,
Święty Jan Paweł II mówił, że wiara polega na tym, aby „dać się zobaczyć Jezusowi”.
Ta moc spojrzenia Jezusa podnosi Mateusza, tak, że po-wstał.
Umiera celnik Levi, a rodzi się nowy człowiek - Mateusz.
Słowo „powstał” użyte w opisie ewangelicznym oznacza także zmartwychwstanie.
Na słynnym obrazie Caravaggia „Powołanie Mateusza” widać, że Jezus od tego momentu staje się Jezus najważniejszą osobą w życiu Mateusza, a nie rozsypane na stole monety. Na tym obrazie wyeksponowane jest też ucho Mateusza, gotowe do słuchania.
Mateusz nie tylko po-wstał, ale też po-szedł za Jezusem. I znów wracając do obrazu Caravaggia widać jedną nogę uniesioną do góry, tak jakby ciało szybciej reagowało niż jego wola.
Wpatrując się z obraz Caravaggia nie pozostaje nic innego jak czekać aż ujrzy nas Jezus, aż spojrzy na nas takim wzrokiem jak na Mateusza, byśmy powstali z martwoty i poszli tam gdzie jest życie wieczne.
"Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: "Pójdź za Mną". On wstał i poszedł za Nim." Mt 9,9
Fot. obraz "Powołanie Mateusza" Michelangelo Merisi nazywanym Caravaggio