23 listopada rok A1

23 listopada. Jezus był mężczyzną i nieczęsto płakał.

W Ewangelii mamy zapisane tylko 2 sceny płaczu Jezusa: nad grobem Łazarza i ta dzisiejsza scena z Ewangelii, gdy płacze nad miastem Jerozolimą - najświętszym miastem dzieci Abrahama.
Słowo „miasto”w subkulturze to synonim organizacji przestępczej, ale o ile wrażliwe sumienie rozpozna grzech to nie każdy rozpoznaje czas nawiedzenia.

Czas, czyli nie jutro, nie wczoraj, ale dzisiaj.
Trzeba rozpoznawać teraźniejszość, bo upadek jest konsekwencją teraźniejszości.

Natomiast termin nawiedzenie to nie imieninowa wizyta. Jesus nie przyszedł też w celach turystycznych do Jerozolimy.
Nawiedzenie to bardziej wizytacja, doglądanie.

Doświadczone oko podczas wizytacji czy kontroli wie gdzie szukać przyczyn zła.

Jezus idzie po to do Jerozolimy, by pokazać zło i pokonać zło.
Nawet jeśli ktoś zamknie oczy na zło, na Jezusa to i tak niczego to nie zmieni. Zło zostało pokonane, a czas Sądu nadchodzi. Diabeł choć wie, że przegrał to i tak do czasu Sądu próbuje nas omamić, że jest inaczej …

"Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, obiegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia". Łk 19, 43-44

2311A1jpg