30 maja rok B Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

30 maja rok B Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa


Największym Świętem Judaizmu jest Uroczystość Przaśników - Pascha, upamiętniająca wyjście z Egiptu. Chrześcijanie również świętując Dzień Przaśników, a dokładnie wypełnienie epidemii dziesiątej plagi egipskiej, gdy zmarł każdy pierworodny z rodziny, której odrzwia domu nie były pokropione krwią baranka.

Wyjście z każdej niewoli jest powodem do radości. Tyle, że Żydzi wraz z wyzwoleniem zabrali od Egipcjan znaczne odszkodowanie w złocie i srebrze.

Wyszli z Egiptu, ale Egipt nie wyszedł z nich, dlatego 40 lat pokonywali drogę, którą można by przejść tak wielkim tłumem w 6 miesięcy.

W Boże Ciało nie manifestujemy białego przaśnego opłatka z glutenem, ale Żywego Boga, który ukrył swoje serce pod taką postacią.

W Boże Ciało nie manifestujemy źródlanej wody, tak często zanieczyszczone lokalnymi sporami, ale czystą wodą, taką jak w Kanie Galilejskiej, która zmieniła się w wino.

W Krynicy-Zdroju spełniają się słowa Św. Jana Pawła II, że Eucharystia jest źródłem i szczytem życia. Tyle, że ta Boska Moc jest bez żadnej wartości jeśli źródło jest zmącone i nikt nie wyrusza w drogę na szczyt…

Jak dziś mowa w dzisiejszej Ewangelii Jezus po raz ostatni napił się wina na ziemi. Następny kielich w Królestwie Niebieskim z Ojcem, a dla nas na ziemi Krew, która wypłynęła z boku Chrystusa.

Św. Jan Bosko mawiał: „Każdy potrzebuje Komunii: dobrzy, aby pozostali dobrymi, i źli, aby stali się dobrymi.”

„A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: "Bierzcie, to jest Ciało moje". Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana”. Mk 14,22-24

Fot. z bazy freepick

3005BIIjpg